Częst zaglądam do

środa, 22 marca 2017

Mat Bronzing Powder Celia - puder brązujący moja recenzja

Kosmetyk bez którego nie wyobrażam sobie makijażu to bronzer. Ostatnio używałam paletki 3 Steps To Perfect Face WIBO tutaj możecie poczytać o nim więcej  ---> . Tym razem skusiłam się na produkt marki Celia, która mam wrażenie przeżywa drugą młodość na polskim rynku kosmetycznym.





Mnie osobiście kojarzy się z kosmetyczką mojej mamy, w której były pomadki czy kredki tej firmy. Szczerze powiedziawszy ostatnimi czasy było dosyć cicho na temat tej marki, przynajmniej takie jest moje odczucie.

nr 105

na odwrocie znajdziecie informację o pozostałych pudrach Celia

 Opakowanie to klasyczne plastikowe puzderko, przezroczyste wieczko bardzo ładnie się prezentuje, niestety ciężko jest utrzymać go w czystości, łatwo jest je porysować. Złoty napis podejrzewam, że zetrze się po pewnym czasie użytkowania. 

gąbeczka...której chyba nikt nie używa, ale jest :)
Ja korzystam z niego codziennie od miesiąca, leży z innymi kosmetykami kolorowymi w kosmetyczce i jak na razie wszystko pozostaje bez zarzutu. Oprócz kosmetyku w tekturowym opakowaniu jest jeszcze  gąbeczka, zwykła biała, płaska ja jej nie używam, jakoś u mnie one się nie sprawdzają.

elegancka faktura produktu sprawia, ze wygląda on na dużo droższy niż w rzeczywistości
bardzo pudrowa konsystencja ułatwia aplikację, nie jest błyszczący, zdjęcie sugeruje, że ma w sobie drobinki ale to tylko złudzenie

Produkt przyjemnie pachnie, delikatnie, pudrowo. Łatwość z jaką się go  nakłada sprawia, że mamy ochotę na więcej. Ciężko jest z nim przesadzić, bez problemu  można stopniować kolor na skórze. Kosmetyk jest wydajny, po paru tygodniach użytkowania ubytek bronzera jest niewielki.  Jestem z niego zadowolona, buzia wygląda promiennie, dziewczęco. Kolor trzyma się zaskakująco długo, po całym dniu produkt delikatnie się ściera ale nie wygląda to źle. Bronzer wygląda naturalnie, przez jego jedwabistą konsystencję modelowanie twarzy to czysta przyjemność.


Velvet de Luxe to pudry, które pielęgnują i upiększają naszą cerę. W składzie znajduje się aloes, witaminy A, C, F i B12, makro- i mikro-elementy.


✩✩✩

2 komentarze:

  1. Również nie wyobrażam sobie makijażu bez bronzera. Odkąd zaczęłam go używam, uzależniłam się :)
    Podoba mi się ten od Celii :) Jak skończy mi sie obecny to rozejrzę się za tym :)

    Obserwuję :)
    http://niepoprawnymakijaz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo fajny, ma korzystną cenę ok. 12 zł dobrze się nakłada i ładnie blenduje, naprawdę jest godny polecenia, tym bardziej teraz kiedy zrobiło się słonecznie, pozdrawiam

      Usuń