Częst zaglądam do

wtorek, 3 września 2013

Oleje i inne historie

Od moich ostatnich zakupów z Biochemii Urody minęło równo 14 tygodni. Zamówienie obejmowało parę produktów -  z dwoma z nich nawiązałam dłuższą współpracę :)
Konkretnie do wczoraj. 
Zainteresowana wieloma pozytywnymi opiniami blogerek, vlogerek itp. zamówiłam olej MONOI o poj. 50 ml

*



 Na początku bałam się, że skoro jest to olej to pozatyka mi pory i przysporzy mojej skórze wysyp zaskórników i pryszczy. Na szczęście moje obawy były bezpodstawne i nic takiego nie miało miejsca.
 Po dłuższej obserwacji produktu doszłam do wniosku, że głównym miejscem aplikacji będzie okolica pod oczami i tylko na noc. 
To był strzał w dziesiątkę! Rewelacyjnie nawilżał, napinał skórę , niwelował cienie pod oczami, robił wszystko a nawet więcej niż od niego wymagałam. Po nałożeniu go na twarz i dekolt odczuwałam delikatny film na skórze ale nie był on taki typowy ciężki tłusty, tylko delikatnie wyczuwalny, do tego na skórze unosił się subtelny zapach egzotycznych kwiatów.
Bardzo ukoił moja cerę (mieszana, ze skłonnością do zaskórników i do tego naczynkowa )
Rewelacja, kupię go ponownie to więcej niż pewne. 
Zachęcam do wypróbowania. Cena tak dobrego kosmetyku jest zaskakująco niska 12.60 zł za 50 ml. 
Poza tym kosmetyk jest w 100% naturalny, nie zawiera żadnych sztucznych składników i posiada certyfikat 'Monoi de Tahiti Appellation D'Origine'  potwierdzający autentyczność i jakość oleju, zgodną z oryginalną recepturą produkcji oleju MONOI.  
Cud miód i orzeszki.  
Bezapelacyjnie olej MONOI to mój osobisty Kosmetyk Wszech Czasów.


W paczce oprócz oleju znalazł się jeszcze żel hialuronowy 1%. Oczywiście znowu naczytałam się mnóstwo opinii na jego temat i stwierdziłam, że koniecznie muszę go wypróbować.
Żel jest bezbarwny o konsystencji galaretki, która zaczęła się już rozpuszczać. 
Bardzo przyjemne doznanie przy aplikowaniu go na twarz. Stosuję go w połączeniu z kremem na dzień i z olejem MONOI na noc. 

 *


*
Muszę przyznać, że stosowanie go może uzależnić. Skóra staje się delikatna, gładka i wydaje mi się, że jest rozświetlona - no ale to tylko moja opinia.Więcej o żelu napiszę  w kolejnych postach. 

Czego Wy dziewczyny używacie do pielęgnacji twarzy?
Buziaki ;*

2 komentarze:

  1. Nie miałam żadnego i chętnie przeczytam o nich więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo fajna sprawa, super działanie tak naprawdę za niewielkie pieniądze :)

      Usuń