Będąc nastolatką nie miałam pojęcia o doborze odpowiedniego podkładu dla mojej skóry. Na szczęście jestem już w takim wieku, że wiem doskonale jak dobierać kosmetyki, żeby być zadowoloną i jednocześnie nie zrobić sobie nimi krzywdy. Dzisiaj na tapetę bierzemy podkład.
Czy któryś z nich okaże się ideałem ?
Zapraszam do lektury.
Rimmel Lasting Finish skin perfecting medium coverage foundation 25 HR nr 100 Ivory
Cena: 30 zł/ 30 ml
Opis producenta
Lasting Finish to długotrwały podkład, który zapewnia naturalny wygląd skóry nie obciążając jej. Podkład posiada lekką formułę, dzięki której cera wygląda świeżo i nieskazitelnie. Podkład bardzo dobrze dopasowuje się do cery, przez co łatwo się go rozprowadza. Innowacyjny efekt „elastycznej warstwy”, która pozostaje nienaruszona przez 25 godzin. Delikatna struktura fluidu z nawilżającym serum sprawia, że podkład jest prawie nieodczuwalny na twarzy.
Moja opinia
Nie ukrywam, że przed zakupem byłam sceptycznie nastawiona do tego kosmetyku ale po namowie siostry, która jest nim zachwycona i od jakiegoś czasu go używa postanowiłam go kupić.
Po pierwsze zapach, nie wiem czy jestem jedyną osobą na świecie której zapach podkładów Rimmel przeszkadza ale tak jest, to coś co skutecznie odstrasza mnie od ich produktów do twarzy. Sama konsystencja jest dosyć lekka i przyjemna w użyciu. Śmiało można go porównać do bardzo bogatego kremu BB. Silnie nawilża, nie podkreśla suchych skórek. Po drugie najlepiej aplikuje się go palcami. Na twarzy wygląda bardzo subtelnie i delikatnie. Produkt idealny dla posiadaczek bezproblemowych cer. Podkład ten na pewno nie utrzymuje się przez 25 godzin ale utrzymuje się raczej poprawnie. Jeżeli jesteś posiadaczką cery ze skłonnością do błyszczenia się w strefie T zalecam przypudrowanie produktu w celu przedłużenia jego żywotności. Po trzecie, jakość tego podkładu jest bardzo przyzwoita i w przystępnej cenie, zdecydowanie polecam.
Maybelline, Afinitone HD Tone on tone Unifying Foundation Cream nr 03 light sandbeige
Cena: 25 zł/ 30 ml
Opis producenta
Idealnie dopasowuje się do struktury i odcieni cery. Kosmetyk zapewnia naturalny i doskonały wygląd. Affinitone, w którym zastosowano technologię Shade True, zawiera delikatne mikro-sfery i perełki, które zapewniają idealne wykończenie makijażu i świeży wygląd. Jest to pierwszy podkład z naturalnymi pigmentami koloru, które pokrywają niewielkie przebarwienia skóry i perfekcyjnie dopasowują się do jej odcienia oraz struktury.Kompleksowe działanie podkładu to zasługa wysokiej rozdzielczości pigmentów, które płynnie wtapiają się w skórę, gwarantując perfekcyjne dopasowanie do odcienia skóry bez efektu maski.
Podkład Maybelline Affinitone HD zapewnia 8-godzinne nawilżenie skóry, a jego formuła zawiera witaminę E, która gwarantuje uczucie świeżości.
Moja opinia
Przygodę z podkładami Maybelline zaczęłam parę dobrych lat temu. Nie ukrywam, że darzę je wielkim sentymentem i raczej zawsze byłam z nich zadowolona. Wiadomo w przeszłości tak jak większość miałam problem z doborem odpowiedniego koloru. Ciężko jest znaleźć taki który będzie idealnie nam pasował odcieniem. Affinitone słynie z lekkich, wręcz lejących się konsystencji. Dla jednych jest to wada dla innych zaleta. Początkowo ciężko jest okiełznać jego "gęstość", jak napisałam powyżej jest bardzo płynna i dosyć szybko zastyga po nałożeniu. Jeżeli niedokładnie go rozprowadzimy będą widoczne ślady pędzla na skórze. Stopień krycia można budować kolejnymi warstwami. Ciężko jest nim sobie zrobić krzywdę, przy nadmiernej ilości kosmetyku, może się lekko warzyć w okolicach skrzydełek nosa, lub podkreślić zmarszczki mimiczne. Ładnie się stapia ze skórą, utrzymuje się dosyć długo, w moim przypadku bez pudru fixującego. Jedyny minus jest taki, że podkreśla niedoskonałości, nie zakrywa ich i czasami może przesuszać cerę. Generalnie tak jak przy poprzedniku polecam - nie tylko z uwagi na sentyment.
Max FactorX Skin Luminizer Foundation Podkład rozświetlający kolor 47 Nude
Cena: ok. 60 zł/ 30 m
Opis Producenta
Podkład Max Factor Skin Luminizer zawiera innowacyjną formułę złożoną ze składników pielęgnujących oraz delikatnie rozświetlających drobinek, które zapewniają skórze promienny wygląd. Perłowe pigmenty rozjaśniają skórę, natomiast zawarte w podkładzie elastomery przepięknie odbijają świtało, nadając twarzy wypoczęty wygląd. Formuła podkładu Max Factor Skin Luminizer zapewnia skórze subtelne rozświetlenie i lżejsze krycie, wyrównujące koloryt skóry oraz drobne niedoskonałości
Moja opinia
Pierwsza rzecz, która zasługuje na poruszenie to kwestia opakowania, z tych trzech Max Factor prezentuje się najlepiej i ma pompkę która ułatwia dostęp do podkładu. Tak jak zapewnia producent podkład bardzo rozświetla po aplikacji nawet najmniejszej ilości. Nie nadaje się on dla cery tłustej czy problematycznej z oczywistych względów. Ładnie wyrównuje koloryt cery, świetnie nawilża i wygląda naturalnie. Ma bardzo bogatą konsystencję, która daje złudne uczucie podkładu długotrwałego Niestety produkt nie należy do wytrzymałych szybko się ściera i kolor w kontakcie z powietrzem po pewnym czasie ciemnieje. Nie podkreśla suchych skórek, nie wchodzi w pory, idealnie się wtapia w skórę. Niestety ładne i schludne opakowanie nie sprawia, że podkład jest rewelacyjny. Bardzo poprawny, przyjemny w użytkowaniu, jednak cena jest zbyt wysoka. Jeżeli szukasz podkładu do wyrównania kolorytu i oczekujesz głębokiego nawilżenia to kosmetyk dla Ciebie.
- od lewej Rimmel, Maybelline, Max Factor
|
- od lewej Rimmel, Maybelline, Max Factor
|
Mam nadzieję, że moja opinia będzie dla Was pomocna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz