Częst zaglądam do

wtorek, 10 maja 2016

Żel miceralny * HERBAL VITAL CARE *

Mając do wyboru mleczko albo płyn do demakijażu, bez cienia zawahania sięgnę po płyn micelarny. Wcześniej owszem stosowałam mleczka, żele toniki zmywające makijaż ale gdy odkryłam płyny micelarne   przepadałam i  od tej pory stosuję tylko je.




Dzisiaj chciałabym opowiedzieć o żelu micelarnym 3 w 1 Herbal Vital Care  bławatek + pantenol z firmy Vis Plantis - kosmetyki pełne natury. Kupiłam go w drogerii Natura, w cenie promocyjnej 9.99 zł/ 500 ml.
Skusiło mnie parę rzeczy, po pierwsze formuła produktu, nigdy wcześniej nie spotkałam się z żelem micelarnym - płynem owszem ale z żelem nigdy. Po drugie firma z którą do tej pory nie miałam do czynienia i po trzecie atrakcyjna cena za sporą pojemność.
Tak jak wspomniałam opakowanie to pokaźnych rozmiarów tuba wykonana z grubego, przezroczystego plastiku zakończona pompką, dzięki której aplikacja jest dużo łatwiejsza i bardziej higieniczna. Sam produkt ma postać  żelu z mnóstwem bąbelków powietrza, lekko gęstego, który po nałożeniu na skórę staję się przez moment bardzo lepki ale efekt ten zanika po chwili. Zapach dla mnie niezbyt przyjemny, niby neutralny ale mimo wszystko trochę apteczny, grunt, że szybo się ulatnia.

pompka ułatwia dozowanie produktu, jest bardzo szczelna



Producent zapewnia nas o właściwościach łagodzących i z tym się zgodzę, po aplikacji skóra jest niezwykle delikatna, sprężysta, ukojona. Jeżeli chodzi o zmywanie makijażu nie jestem pewna czy poradzi sobie on mocnym wieczorowym, czy wodoodpornym makijażem.
Ja do tej pory używałam go do zmywania klasycznych dziennych makijaży i był całkiem ok. Na demakijaż całej twarzy potrzebowałam dwóch pełnych pompek. Kosmetyk bardzo delikatnie potraktował moją skórę pod oczami, faktycznie żelowa formuła jest delikatniejsza niż klasyczny micel. Przed użyciem myślałam, że przy zmywaniu makijażu skóra będzie się naciągała podczas zmywania, że z żelem demakijaż pójdzie trochę opornie ale na szczęście skończyło się tylko na moich obawach. Może troszkę rozmazał tusz do rzęs ale finalnie pozwolił mi oczyścić cerę z wszelkich kosmetyków kolorowych. Jeżeli chodzi o jego wydajność to dodam, że po paru użyciach w opakowaniu ubyło sporo produktu. Myślałam, że wystarczy mi na dużo dłużej, niestety wszystko wskazuje na to, że skończy się o wiele szybciej.


w 100 % polski produkt
Nie wymaga spłukiwania? Taka już moja natura, że po zastosowaniu jakiegokolwiek kosmetyku oczyszczającego, muszę spłukać twarz wodą inaczej nie czuję się komfortowo i zawsze mam wrażenie, że coś na niej jednak zostało i dla pełnej satysfakcji i spokoju przemywam skórę wodą. Wiem, wiele z Was pewnie pomyśli, po co ja to robię, ja tak mam i tego nie zmienię.
Reasumując żel micelarny to fajna sprawa, faktycznie jest bardzo delikatny, z przyjemnością będę go używać do demakijażu makijażu dziennego i w ramach odświeżenia z rana, po przebudzeniu ale mimo wszystko zawsze w pogotowiu w łazience będę trzymała płyn micelarny.

Czy Wy już go miałyście? - Jeśli macie swoje ulubione produkty do demakijażu chętnie o nich poczytam.

4 komentarze:

  1. U mnie się ten żel super sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeszcze nie miałam okazji wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja ostatnio uwielbiam z tolpy micel

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie miałam płynu z Tołpy w tym momencie używam jeszcze żelu oczyszczającego do mycia twarzy

      Usuń